Eurodolar poniżej 1,32
Początek nowego tygodnia dla wspólnej waluty nie przebiega zbyt pomyślnie. Piątkowa realizacja zysków doprowadziła kurs do poziomu 1,32, gdzie nastąpiła czasowa konsolidacja. Dziś rano jednak niedźwiedzie znów próbują przepchnąć notowania eurodolara na niższe poziomy. Sprzyja temu między innymi informacja o obniżeniu przez agencję Moody’s ratingu Grecji do poziomu C. To ocena najniższa z możliwych oznaczająca niewypłacalność tego kraju. Wspólnej walucie nie pomagają także prasowe spekulacje jakoby przedstawiciele Troiki twierdzili, że Ateny mogą potrzebować trzeciego planu ratunkowego o wartości 50 mld euro. Takie spekulacje pojawiały się jednak już wcześniej, przez co uczestnicy rynku nie są tym faktem aż nadto zaskoczeni. Bardziej martwiące dla nich jest to, że według ministra finansów Grecji, dług tego kraju wynosi obecnie 170% PKB. Nie dziwi więc fakt, że ciągłe napięcia i plotki wokół sytuacji Hellady mogą w dalszym ciągu rzutować na sentyment rynkowy, który po obserwacji notowań może nie być najlepszy w najbliższym czasie. Zadecydują o tym między innymi dane makroekonomiczne. Inwestorzy zwrócą zapewne uwagę na działania EBC ws. stóp procentowych i konferencję prasową Mario Draghiego. Uwagę przykują także dane z amerykańskiego rynku pracy. Inwestorów interesuje bowiem czy widziana w ostatnim czasie poprawa sytuacji ma trwalszy charakter.
Złoty lekko słabszy
Początek tygodnia złoty rozpoczyna nieco słabszy. Złoty po ostatnim ustanowieniu nowych tegorocznych minimów zawraca na wyższe poziomy. O godzinie 8:45 notowania pary USD/PLN oscylują na poziomie 3,1220, zaś kurs EUR/PLN wynosi 4,1195. Rodzima waluta kontynuuje o poranku rozpoczętą pod koniec zeszłego tygodnia realizację zysków. Sygnałem do takiego zachowania stały się spadki na eurodolarze oraz nienajlepsze informacje bieżące. Utrzymanie tej tendencji może coraz silniej w najbliższym czasie odbijać się na kondycji rodzimego pieniądza. Kluczowym wydarzeniem w tym tygodniu, jeśli chodzi o wydarzenia krajowe będzie posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej i decyzja ws. stóp procentowych. W oparciu o ostatnie wypowiedzi członków tego gremium nikt jednak nie spodziewa się, aby stopy zostały zmienione. Dlatego tez kluczowa role odegra konferencja po posiedzeniu RPP.
Dziś indeks ISM dla usług w USA
Poniedziałkowe kalendarium makroekonomiczne przyniesie nam cztery istotne publikacje. Pierwsze dane zostaną ogłoszone o godzinie 10:00 i będzie to końcowy odczyt indeksu PMI dla sektora usługowego w Strefie Euro. Szacuje się, że wartość tego wskaźnika spadnie z 50,4 pkt. do 49,4 pkt. Następnie o godzinie 11:00 poznamy dynamikę sprzedaży detalicznej w Strefie Euro. Według analityków ma ona spowolnić kurczenie się z poziomu 0,4% m/m do 0,1% m/m. O godzinie 16:00 ogłoszone zostaną dwie istotne publikacje dotyczące gospodarki amerykańskiej. Będzie to indeks ISM dla usług, który ma spaść z 56,8 pkt. do 56 pkt. oraz dynamika zamówień w przemyśle. Według ekspertów ten ostatni wskaźnik ma spaść o 1,6% m/m, czyli odwrotnie niż w poprzednim okresie, kiedy osiągnął wzrost na poziomie 1,1% m/m.
Michał Mąkosa
FMC Management
Eurodolar poniżej 1,32
Początek nowego tygodnia dla wspólnej waluty nie przebiega zbyt pomyślnie. Piątkowa realizacja zysków doprowadziła kurs do poziomu 1,32, gdzie nastąpiła czasowa konsolidacja. Dziś rano jednak niedźwiedzie znów próbują przepchnąć notowania eurodolara na niższe poziomy. Sprzyja temu między innymi informacja o obniżeniu przez agencję Moody’s ratingu Grecji do poziomu C. To ocena najniższa z możliwych oznaczająca niewypłacalność tego kraju. Wspólnej walucie nie pomagają także prasowe spekulacje jakoby przedstawiciele Troiki twierdzili, że Ateny mogą potrzebować trzeciego planu ratunkowego o wartości 50 mld euro. Takie spekulacje pojawiały się jednak już wcześniej, przez co uczestnicy rynku nie są tym faktem aż nadto zaskoczeni. Bardziej martwiące dla nich jest to, że według ministra finansów Grecji, dług tego kraju wynosi obecnie 170% PKB. Nie dziwi więc fakt, że ciągłe napięcia i plotki wokół sytuacji Hellady mogą w dalszym ciągu rzutować na sentyment rynkowy, który po obserwacji notowań może nie być najlepszy w najbliższym czasie. Zadecydują o tym między innymi dane makroekonomiczne. Inwestorzy zwrócą zapewne uwagę na działania EBC ws. stóp procentowych i konferencję prasową Mario Draghiego. Uwagę przykują także dane z amerykańskiego rynku pracy. Inwestorów interesuje bowiem czy widziana w ostatnim czasie poprawa sytuacji ma trwalszy charakter.
Złoty lekko słabszy
Początek tygodnia złoty rozpoczyna nieco słabszy. Złoty po ostatnim ustanowieniu nowych tegorocznych minimów zawraca na wyższe poziomy. O godzinie 8:45 notowania pary USD/PLN oscylują na poziomie 3,1220, zaś kurs EUR/PLN wynosi 4,1195. Rodzima waluta kontynuuje o poranku rozpoczętą pod koniec zeszłego tygodnia realizację zysków. Sygnałem do takiego zachowania stały się spadki na eurodolarze oraz nienajlepsze informacje bieżące. Utrzymanie tej tendencji może coraz silniej w najbliższym czasie odbijać się na kondycji rodzimego pieniądza. Kluczowym wydarzeniem w tym tygodniu, jeśli chodzi o wydarzenia krajowe będzie posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej i decyzja ws. stóp procentowych. W oparciu o ostatnie wypowiedzi członków tego gremium nikt jednak nie spodziewa się, aby stopy zostały zmienione. Dlatego tez kluczowa role odegra konferencja po posiedzeniu RPP.
Dziś indeks ISM dla usług w USA
Poniedziałkowe kalendarium makroekonomiczne przyniesie nam cztery istotne publikacje. Pierwsze dane zostaną ogłoszone o godzinie 10:00 i będzie to końcowy odczyt indeksu PMI dla sektora usługowego w Strefie Euro. Szacuje się, że wartość tego wskaźnika spadnie z 50,4 pkt. do 49,4 pkt. Następnie o godzinie 11:00 poznamy dynamikę sprzedaży detalicznej w Strefie Euro. Według analityków ma ona spowolnić kurczenie się z poziomu 0,4% m/m do 0,1% m/m. O godzinie 16:00 ogłoszone zostaną dwie istotne publikacje dotyczące gospodarki amerykańskiej. Będzie to indeks ISM dla usług, który ma spaść z 56,8 pkt. do 56 pkt. oraz dynamika zamówień w przemyśle. Według ekspertów ten ostatni wskaźnik ma spaść o 1,6% m/m, czyli odwrotnie niż w poprzednim okresie, kiedy osiągnął wzrost na poziomie 1,1% m/m.
Michał Mąkosa
FMC Management